
Najbardziej aktywny wulkan Indonezji wypluwa lawę i gorący popiół niedługo po tym, jak setki mieszkańców wróciły do domów po ucieczce. Ten wulkan wybuchł w środę wyrzucając popiół, gaz i niezwykle gorące kamienie przez cztery godziny.
Lokalne władze stwierdziły, że są gotowe do ponownej ewakuacji ludzi, jeśli to konieczne, i nakazały ludziom trzymać się z dala od 5-kilometrowej strefy zagrożenia wokół krateru.
Nie było doniesień o ofiarach, ale Centrum Rozwoju utrzymywało system ostrzegania na drugim najwyższym poziomie.
„Robimy inwentaryzację pojazdów, które będą używane do transportu mieszkańców wioski” – powiedział agencji informacyjnej Antara, szef lokalnej agencji ochrony ludności Makwan.
„Jak dotąd nie zaobserwowano deszczu popiołu na obszarach mieszkalnych” – powiedział.
Wyspy Indonezji leżą na Pacyfiku, w tzw. „Pierścieniu Ognia”, obszarze charakteryzującym się częstymi trzęsieniami ziemi i erupcjami wulkanów.
W kraju jest około 128 aktywnych wulkanów, z których najbardziej aktywna jest góra Merapi.
Wulkan o wysokości 2968 metrów wybuchał wielokrotnie od 2018 r. Jego ostatnia śmiertelna erupcja miała miejsce w 2010 r., Kiedy zabiła 340 osób i spowodowała wysiedlenie ponad 60 000 osób.